Centrum Usług Wspólnych służy optymalizacji prac wykonywanych w gminnych jednostkach, np. szkoły, przedszkola, i kosztów tych prac.
Przykładowo połączono stołówki i dziś mamy jedną gminną stołówkę, jednak praca nie jest wcale lepiej zorganizowana, panuje spory chaos organizacyjny – praca jest źle zaplanowana i rozdzielona. Atmosfera jest nie najlepsza, co wynika m.in. z rotacji pracowników. Chodzi zarówno o zmianę zatrudnianych pracowników, jak i o przerzucanie poszczególnych pracowników stołówki pomiędzy placówkami oświatowymi, np. dana osoba pracuje 2 tygodnie w przedszkolu w Laskach, po czym zostaje oddelegowana do pracy w szkole w Izabelinie.
Wspomnieliśmy już o zwolnieniu z pracy w gminnych przedszkolach dwóch konserwatorów, w tym skonfliktowanego z wójt sołtysa Izabelina C. Była to, jak wpisano w dokumentach, „likwidacja stanowisk”. Później jednak w CUWI stworzono dwa etaty dla konserwatorów. Sołtysowi Izabelina C na to stanowisko nikt już pracy nie zaproponował, choć był to w przedszkolu w Laskach ceniony i kompetentny pracownik, a do tego strażak z wielkim doświadczeniem w prowadzeniu akcji ratunkowych, a więc potencjalnie ktoś, kto w razie potrzeby bez wątpienia sprawnie przeprowadzi ewakuację czy udzieli pomocy medycznej.
