Ryś Izabelin

Rada Gminy podjęła latem decyzję o utworzeniu spółki Ryś Izabelin, która zajmować się będzie gminnym sportem i nabędzie od gminy własność nasze sportowe obiekty (aport). Jednym z deklarowanych powodów była możliwość dokapitalizowywania takiej spółki. Na razie jedynym udziałowcem spółki jest gmina, która możliwość dofinansowywania sportu ma i dziś, zatem chodzi chyba tylko o pomysł zaproszenia nowych udziałowców, czyli zbycia części udziałów spółki innym podmiotom. Inaczej argument o nowych możliwościach dokapitalizowania nie miałby sensu. Komisja Rewizyjna na jednym z ostatnich posiedzeń przeszła już szkolenie dotyczące spółek z o.o., nie będzie zatem już pewnie miała więcej pytań.

Innym argumentem była możliwość odliczenia VAT z ostatnich inwestycji na terenie klubu Ryś Laski i tego argumentu używa wójt w rozmowach z mieszkańcami. Kwota tego odliczenia przy kilkunastomilionowej inwestycji jest niebagatelna: ok. 2 mln zł. Wójt nie mówi jednak, kto będzie beneficjentem tych odliczeń: spółka czy gmina, a to dość podstawowe pytanie. Mimo że spółka jest gminna i to Wójt Gminy jest jej właścicielem, budżet spółki i budżet gminy to zupełnie inne budżety: gmina nie oszczędza na odpisach spółki.

Oprócz tego, że udziałowcy będą mogli dofinansować spółkę, będą mogli także wybrać prezesa oraz za jego pośrednictwem zarządzać spółką. Na razie wyboru tego jako jedyny właściciel spółki dokonuje Wójt Gminy.

Nie znamy kosztów zatrudnienia zarządu i rady nadzorczej oraz kosztów obsługi spółki (odrębna księgowość, obsługa prawna itp.), jednak będą to na pewno spore kwoty. Jedyne, do czego można się odnieść, to wynagrodzenie zarządu Mokrych Łąk: 261 192,19 w 2021 r. i 232 118,35 w 2022 r.) i członków rady nadzorczej (142 516,80 w 2021 r. i 136 737,57 w 2022 r.). Wynagrodzenia w Rysiu będą jednak na razie na pewno mniejsze. Warto jednak policzyć, czy koszty zarządu i rady nadzorczej oraz obsługi nowej spółki gminnej już w ciągu najbliższych lat nie pochłoną sporej części „odzyskanego” VAT-u.

Jako argument za powstaniem spółki podano w uzasadnieniu przyjętej przez Radę Gminy uchwały:

  1. „posiadanie osobowości prawnej, umożliwiającej samodzielne pozyskiwanie kapitału” – dziś gmina może szukać źródeł dofinansowania;
  2. „spółka w porozumieniu z właścicielem (gminą) może samodzielnie
    ubiegać się o środki pomocowe” – o jakiego typu „pomoc” chodzi? Pomoc udzielana jest z reguły tym, którzy znajdują się w trudnej sytuacji. Czy ktoś zakłada trudną sytuację spółki?;
  3. „spółka może samodzielnie prowadzić działalność inwestycyjną” – czy dziś gmina nie może samodzielnie inwestować w gminny sport?
  4. „spółka ma większe możliwości odliczania podatku VAT, co zmniejsza koszty” – z kolei beneficjentem prowadzonej działalności, np. z wynajmu boisk warszawskim klubom, nie będzie już gmina, a gminna spółka.
  5. „forma prowadzenia działalności za pomocą spółki sprzyja bardziej efektywnemu wykorzystaniu majątku komunalnego” – nie najlepiej to świadczy o dokonanej przez nasze władze ocenie obecnego zarządzania gminnym sportem i o wyobrażeniu skutecznej motywacji jakiegokolwiek działania, skoro to korzyści finansowe spółki mają podnieść poziom gminnego sportu. Do władz spółki wchodzą jednak obecni pracownicy sportowego pionu CKI.
  6. „samodzielność spółki umożliwia i motywuje do poszukiwania dodatkowych źródeł dochodów” – uwaga jw.

Jeden z laseckich radnych z klubu Mieszkańcy Razem, Krzysztof Markiewicz deklarował w przedwyborczej ankiecie zwiększenie roli członków i działaczy klubu Ryś Laski: „warto się też zastanowić nad jego przekształceniem w stowarzyszenie (ciężko powiedzieć, co autor miał na myśli, bo klub od 2011 r. jest zarejestrowany w KRS jako stowarzyszenie – przyp. red.), aby osoby działające w Rysiu miały więcej do powiedzenia w sprawach jego dotyczących”. W głosowaniu Rady Gminy poparł jednak powstanie spółki. Powstanie spółki Ryś Izabelin sp. z o.o. jako czapy nad gminnym sportem może skutecznie odciąć mieszkańcom możliwość wpływu, już dziś iluzoryczną, na działania i finanse klubu. Jeśli gmina sprzeda w takiej spółce większość udziałów, sama też nie będzie już miała na nic wpływu.

Warszawskie kluby potrzebują boisk piłkarskich do treningów. Warszawa już od jakiegoś czasu mówi o świetnych boiskach treningowych w Laskach, do których gmina właśnie dobudowuje szatnie. Mimo niedawnego pożaru na budowie nie mamy żadnych opóźnień, to chyba najpunktualniejsza inwestycja w naszej gminie.